W mrocznym, industrialnym wnętrzu stoję przykuta ciężkimi kajdankami do chłodnego metalowego słupa. Bez możliwości ucieczki, całkowicie oddana kontroli Mistress Karino i Madame Grim, które krążą wokół mnie powoli, z wyraźną przyjemnością budując napięcie. Ich długie paznokcie suną po mojej skórze, raz delikatnie, raz prowokująco, wywołując dreszcze i niekontrolowane reakcje. Do gry włączają się różne narzędzia, używane z precyzją i okrutną cierpliwością. Śmiech miesza się z bezsilnością, a każda sekunda przeciąga się w słodkiej torturze. Dominy bawią się moją wrażliwością, testując granice wytrzymałości i kontroli, zamieniając niewinne łaskotki w intensywną, psychologiczną grę władzy.