Wchodzisz do mojego gabinetu na zwykłą kontrolę. Twoje wyniki są dobre — wiem to od razu, zanim jeszcze usiądziesz. Ale kiedy patrzę na Ciebie, dostrzegam coś innego. ‘To stres, prawda?’ – Nie chcę wypisywać Ci kolejnej recepty. Zamiast tego proponuję coś innego… terapię, której nie ma w podręcznikach. Coś, co może Ci pomóc, jeśli tylko mi zaufasz. Nie wiem jeszcze, czy się zgodzisz. Ale jedno widzę wyraźnie: potrzebujesz czegoś więcej .